21 listopada 2023, 22:07. tvnwarszawa.pl. Prostytucja to w Polsce biznes, który rocznie przynosi sutenerom nawet 10 miliardów złotych. Pracujące w agencjach towarzyskich dziewczyny to tylko Nawet jeśli duży statystyczny wzrost korzystania z usług prostytutek wiąże się z czczymi przechwałkami, to i tak powinniśmy wnikliwiej przyjrzeć się temu zjawisku i zastanowić się, czy przypadkiem nie mamy do czynienia z procesem przemian obyczajowych, które trwałe przeobrażą nasze społeczeństwo. W Niemczech pracuje, co najmniej 200 tys. prostytutek. Jest to największy tego typu rynek usług w Europie. Wiele pracuje w domach publicznych z taryfą flat rate. Oznacza to, że klienci za 80 100 euro korzystać mogą bez ograniczenia z usług wszystkich pracujących tam kobiet. Dla nich oznacza to przyjmowanie kilkudziesięciu klientów Poza świadczeniem usług seksualnych i pokrewnych jak np. striptiz czy masaż erotyczny, oferują one zwykłe usługi towarzyskie, jak przestrzeń do tańczenia czy bar z napojami alkoholowymi. Przez swoją ekskluzywność i szeroką ofertę, ceny – a co za tym idzie zarobki – w agencjach towarzyskich są najwyższe wśród wszystkich form Zakup mieszkania to jedna z najbardziej stresujących sytuacji w życiu. Aby zminimalizować stres i nie podjąć błędnej decyzji pod wpływem emocji, warto skorzystać z usług sprawdzonego doradcy kredytowego. Doradca zadba o finansowe aspekty uzyskania kredytu na dom czy mieszkanie, a także o spokój i komfort psychiczny kredytobiorcy. Warto by książkę Hayes przeczytali nie tylko faceci korzystający swobodnie z usług prostytutek ( które przecież same chcą się „puszczać”), ale również feministki domagające się uznania prostytucji za normalną profesję. Nie brakuje takich idiotek nawet w polskiej przestrzeni publicznej. Po trzecie, pominąć możemy tylko sześć propozycji muzycznych na godzinę. W Spotify Premium zyskujemy pełną wolność: możemy słuchać czego chcemy, jak chcemy i kiedy chcemy. Podstawowa wersja płatnej subskrypcji kosztuje 19,99 zł miesięcznie. Jeżeli nie korzystaliśmy wcześniej ze Spotify, możemy przez miesiąc korzystać z 3FlG. 1 2011-03-18 15:36:14 Migotka_23 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-18 Posty: 3 Temat: Mój partner korzystał z usług prostytutekWitam,mam problem i nie mogę sobie z nim poradzić...jestem już w związku około roku i przez ten cały czas nie potrafię zapomnieć o tym, że mój partner korzystał z usług prostytutek...dowiedziałam się o tym od niego, sam się przyznał...może nie potrzebnie poruszałam z Nim już parę razy ten wątek ale odkąd się dowiedziałam spędza mi to sen z oczu wypytałam się wszystkiego i teraz w sumie nie wiem czy nie żałuję bo wyobraźnia robi swoje...Proszę Was o pomoc, radę! Czy w ogóle ma to wszystko sens...Czy związek z osobą korzystającą z takich usług jest w ogóle możliwa, czy to nie uzależnia?? Z góry dziękuję i pozdrawiam 2 Odpowiedź przez Tisha 2011-03-18 15:59:08 Tisha Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-31 Posty: 1,189 Wiek: 24 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Ja osobiście nie mogłabym byc z kimś takim - nie dlatego, że sypia z obcymi kobietami, ale dlatego, że traktuje seks przedmiotowo i dla chwili przyjemności jest w stanie wydać kasę, nie myśląc w ogóle o wyższych wartościach. Że o strachu przed jakimś grzybem nie wspomnę A jak Twój partner motywował swoje wyprawy do burdelu? Dlaczego tam chodził? Jak wygladały jego poprzednie związki? Jak oceniłabyś jego libibo? Start( 166cm || 77kgI Faza: 75kg (-2,0 kg)II Faza: 66,0kg (-9,0 kg) 3 Odpowiedź przez Migotka_23 2011-03-18 16:13:42 Migotka_23 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-18 Posty: 3 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutekUsprawiedliwiał się tym, że był młody, nie miał nikogo, koledzy...w sumie nie miał przede mną stałego związku...za każdym razem jak Go pytałam dlaczego tam jeździł nie potrafił mi odpowiedzieć...dowiedziałam się tylu okropnych rzeczy, jest mi tak z tym źle i ciężko...nigdy wcześniej nic takiego mnie dotyczyło... 4 Odpowiedź przez Tisha 2011-03-18 16:32:33 Tisha Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-31 Posty: 1,189 Wiek: 24 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Czyli jesteś jego pierwszą poważną partnerką? Czy on także jest Twoim pierwszym partnerem?Może spróbuj to potraktować jakby to były jego eks partnerki i tyle. Każdy ma swoją przeszłość, jakieś mroczne zakamarki. Jeśli chcesz z nim być to musisz to przyjąć do wiadomości. Fakt, że Ci o tym powiedział świadczy na plus - jest z Tobą do bólu szczery, czyli traktuje Cie naprawdę poważnie. Start( 166cm || 77kgI Faza: 75kg (-2,0 kg)II Faza: 66,0kg (-9,0 kg) 5 Odpowiedź przez Aaricia 2011-03-18 16:45:07 Aaricia Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-13 Posty: 248 Wiek: >25 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek O Ty nie rozumna! Po co wypytywałaś go o szczegóły? Nie wystarczyła Ci informacja, że to robił?Odpowiadając na pytanie, czy jest możliwy związek z osobą korzystającą z usług prostytutek - uważam, że tak. Ale wszystko zależy od konkretnej osoby. Zależy od okoliczności, od jego podejścia do seksu, do związków, od jego ogólnego podejścia do życia. Zapewne spotka się to z oburzeniem, ale ja chętnie bym skorzystała z usług tzw "pana do towarzystwa". Z czystej ciekawości, co taki potrafi Czy to oznacza, że nie umiem stworzyć normalnego związku, nie umiem być wierna? Nie. Po prostu rozgraniczam swobodę erotyczną singla a wierność w związku. I obie te rzeczy sprawiają mi przyjemność. 6 Odpowiedź przez truskaweczka19 2011-03-18 16:48:50 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2011-03-18 16:53:24) truskaweczka19 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 17,177 Wiek: 26 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Hmm, ja tez nie wiem czy moglabym byc z takim facetem. Jesli po prostu mialby kiedys fantazje o seksie z prostytutka, to raczej moglabym, bo jak sie mowi wielu ludzi ma fantazje, ale czesto to tylko fantazje, ktore nie sa wprowadzane w zycie. A tak nie wiem czy bym mogla wejsc w zwiazek, moze nie dlatego, ze balabym sie zdrady, bo wiadomo, ze moze to byl wyskok jak byl wolny i tego juz nie bedzie robil, ale ja jestem osoba, ktora zle mysli o uslugach tego typu i zawsze chcialam faceta, ktory raczej nie rzuci sie na takie cos nawet jak bedzie wolny, bo ma swoj honor, nie chce z byle jaka dziwka tego robic , ale kazda kobieta jest inna, to ze ja bym chyba tak nie umiala, to nie znaczy, ze kazdy ma tak miec. Jesli jerstes w stanie to przelknac, to ukladajcie sobie zycie razem, mzoecie byc mimo tego szczesliwi, tylko kwestia czy bedziesz umiala to zaakceptowac. "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska 7 Odpowiedź przez :)Karolala 2011-03-18 16:55:43 :)Karolala Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 1,023 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutekTo trudne byc z taka osoba bo seks to jest uczucie wyzsze i dotyczy ono dwojga Kochajacych sie osob i nie powinno sie tym bawic jak uczuciami. Jesli naprawde sie kochacie to jak wytlumaczyc jego zachowanie? Ja nie wiem nie umiem tego wytlumaczyc a co gorsze ja nie potrafilabym byc z taka osoba osoba moze jestem za bardzo uczuciowa czy zle nastawiona do takiej sytuacji ale wyglaszam swoje stanowisko kazdy oczywiscie uwaza inaczej ale skoro Cie to gnebi i gryzie i rozmowy nie pomagaly to niesadze ze to ma na wasz zwiazek dobry wplyw i wasza wspolna przyszlosc 8 Odpowiedź przez mrowka1985 2011-03-18 17:55:08 mrowka1985 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-18 Posty: 3 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutekMnie by to nie przeszkadzalo. JA tez moze nie mam kolorowej przeszlosci i to co bylo jest niewazne. Poszedl z ciekawosci, uwazam duzo mezczyzn to robi. Mam kolegow ktorzy chodzili kiedys, wplyw kolegow tez i teraz sa w zwizkach i jest dobrze. Zazwyczaj mlodzi chlopacy marza o doswiadczonej, bezpruderynej kobiecie i wiekszosc z nich choc raz skorzystala z uslug takiej Pani co ona potrafi i tyle. Nie susz chlopakowi glowy, jak chcesz z nim byc i badz nastawiona pozytywnie:) Niepotrzebnie wypytywalas a docen ze byl szczery otwarty> Tutaj wiekszosc pisze ze by nie byla a polowa z nich nie wie jaka przeszlosc ma partner. Nie chcialam nikogo urazic, napisalam to z myse ze duzo mezczyzn sie nie przyzna:) I sciemniaja ze maja 2 ,3 partnerki za soba:) 9 Odpowiedź przez jaqubek 2011-03-18 19:12:23 jaqubek Netchłopak Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-06-14 Posty: 160 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Ja miałem podobnie, dlugo brak dziewczyny koledzy w dobrej wierze podsuwali mi pod nos koleżanki..ja głupi nie korzystałem z okazji, Teraz w prawdzie mam dziewczyne ale jestem 'niewyrzyty' 2-3 razy w tyg to dla mnie mało. Może lepiej ze się uspokoił gdy miał okazje. Faceci do tych spraw podchodzą inaczej to potrzeba. O Kobiete walczy się do ma końca, walczy się o nią zawsze. NIe, nie mam juz sił... 10 Odpowiedź przez truskaweczka19 2011-03-18 22:50:11 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2011-03-18 22:51:29) truskaweczka19 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 17,177 Wiek: 26 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek No jasne mrowka, ze zadna z nas nie mzoe w 100 % byc pewna przeszlosci partnera, duzo osob cos ukrywa, choc ja mysle, ze powiedzial wszystko, bo przyznal sie przeciez nawet do niechlubnego seksu z kolezanka jak mial 12 lat. Z tym ciezko bylo mi tez sie pogodzic. Pogodzilam sie, lecz obawiam sie, ze jesli bym dowiedziala sie, ze chodzilo o prostytutke, to wtedy byloby ciezej, bo kojarzy sie taka pani z kims "brudnym" i osobiscie znam facetow, ktorzy mimo wszystko raczej by do takiej nie poszli, mowia, ze maja swoj honor i nie musza tego robic za po co o tym mowic, wiadomo, ze nie mzoemy byc pewne, ze partner jest szczery, nie zdradza; sama nie mam pewnosci i zawsze jakies ziarno niepewnosci jest, tym bardziej, ze bylam zdradzona, ale trzeba z tym walczyc, tym bardziej jak facet nie daje powodow do co do spraw takich pan, to wiem, ze moze moj facet fantazjowal, ale mysle, ze jak mowil, ze nie byl , to nie byl. Raz nawet pokazal stara rozmowe gdy jeszce mnie nie znal, gdzie jakas babka pisala, ze moze mu zrobic dobrze i to autentycznie, a on odpowiedzial jej ,zeby sie gonila. No nie powiem, bylam dumna Pozdrawiam "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska 11 Odpowiedź przez Migotka_23 2011-03-19 10:29:44 Migotka_23 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-18 Posty: 3 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutekMoże teraz patrząc z perspektywy czasu żałuję, że o to wszystko się pytałam (ile razy, gdzie, jak tam jest, czy wybierał jedną czy tą samą, czym się kierował przy wyborze, po prostu wszystko!!) ale doszłam do wniosku, że jeżeli już w ogóle mi powiedział to chcę wiedzieć wszystko...tak jestem jego pierwszą dziewczyną, taką stałą, on dla mnie nie, byłam wcześniej w związku i może dlatego nie potrafię tego zrozumieć!! Mój były był całkowicie inną osobą, praktycznie pod każdym względem, owszem miał przelotne dziewczyny ale nigdy (i jestem tego pewna) nie skorzystałby z usług prostytutki!! Wtedy byłam zazdrosna o jego byłe (bo je znałam) to co w ogóle teraz ma powiedzieć!! Może to nie jest zazdrość bo w sumie o kogo ale na pewno obrzydzenie, że w ogóle mógł ją dotknąć nie mówiąc już o innych RZECZACH!!! Zapytałam Go również czy je całował, pieścił - odpowiedział mi, że mu nie pozwalały więc ja na to - czy chciał to zrobić, czy chciał jej w jakiś sposób sprawić przyjemność - milczał!! Nie wytrzymałam!! Żałosne!! Pisząc to teraz cała drze z nerwów! To jest jak koszmar! Patrząc na Niego wciąż zadaję sobie pytanie jak taki wspaniały, dobry człowiek mógł jechać do burdelu, na pruderyjny seks z nieznajomą kobietą, którą może mieć każdy?! Nie chcę żyć cały czas z myślą, że może Mu się coś odwidzi i po pracy tak jak gdy nigdy nic skoczy sobie do burdelu - bo tak właśnie wyglądały jego wyprawy, ktoś rzucił z "mądrych kolegów" hasło "jedziemy" i jechali! Bez żadnych skrupułów, pytań ale jak to, czy coś w tym stylu...Jakiś mężczyzna się wypowiedział, że może dobrze zrobił, że się wyżył jak był młody, bo jemu teraz 2,3 razy w tygodniu to mało, więc zadaję Ci pytanie: Jak Ty byś się czuł wiedząc, że Twoja obecna dziewczyna, którą zakładam, że kochasz jeździła sobie na ponów do towarzystwa?? Co o Niej byś pomyślał? Jak byś się czuł kiedy by Cię dotykała? Napisałeś również, że dla Was to potrzeba?? A uważasz, że My nie potrzebujemy??Nie rozumiem tego! 12 Odpowiedź przez apoteoza 2011-03-19 11:52:30 apoteoza 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-09-10 Posty: 5,336 Wiek: 26 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutekPowinniście oboje zrobić sobie badania to po pierwsze. I z tym nie ma co dyskutować, każdy myśli, że jemu to się nie przydarzy a jednak się po drugie to za dużo nad tym myślisz. Bez potrzeby. Im bardziej się będziesz nakręcać tym gorzej będzie Ci przełknąć to gorzką prawdę. 13 Odpowiedź przez jaqubek 2011-03-19 14:50:01 Ostatnio edytowany przez Fumiko (2011-03-20 20:45:28) jaqubek Netchłopak Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-06-14 Posty: 160 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Migotko, Klucz który otwera wiele zamków jest dobrym kluczem, zamek który jest otwierany każdym kluczem to zły zamek. Cóż miałem do wyboru i taką dziewczynę w sumie nawet sie przyjażniliśmy (platonicznie) zniechecało mnie męskie powiedzenie, "za duzo wulgaryzmy miała" Głownym czynnikiem przy wyborze partnerki wcale nie jest przebieg, owszem jest bardzo ważny ale nie najważniejszy. O Kobiete walczy się do ma końca, walczy się o nią zawsze. NIe, nie mam juz sił... 14 Odpowiedź przez bellew 2011-03-19 15:35:03 bellew Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-11 Posty: 1,123 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Migotka_23 napisał/a:Patrząc na Niego wciąż zadaję sobie pytanie jak taki wspaniały, dobry człowiek mógł jechać do burdelu, na pruderyjny seks z nieznajomą kobietą, którą może mieć każdy?! Nie chcę żyć cały czas z myślą, że może Mu się coś odwidzi i po pracy tak jak gdy nigdy nic skoczy sobie do burdelu - bo tak właśnie wyglądały jego wyprawy, ktoś rzucił z "mądrych kolegów" hasło "jedziemy" i jechali!A ja osobiście myślę że na to wszystko mieli duży wpływ koledzy Przecież nie było tak że zjadł sobie kolacje,oglądnął wiadomości w telewizji,zadzwonił i pojechał Co do Twojego myślenia o tym,doceń to jakim człowiekiem jest teraz sama piszesz że jest wspaniały i dobry,od roku a nie co było kiedyś,był sam i tak jego przeszłość nie też to że o tym wiesz,że o tym Ci Ci powiedział to znaczy nie czuje się z tym dobrzejeśli by mu się to podobało to by Ci o tym nie mówił bo po co ? żeby po pracy sobie pojechać ?za dużo o tym myślisz i za dużo analizujesz zupełnie niepotrzebnie .... 15 Odpowiedź przez busiu 2011-03-19 17:04:20 busiu 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-06 Posty: 2,015 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek jaqubek napisał/a:Migotko, Klucz który otwera wiele zamków jest dobrym kluczem, zamek który jest otwierany każdym kluczem to zły zamek. Cóż miałem do wyboru i taką dziewczynę w sumie nawet sie przyjażniliśmy (platonicznie) zniechecało mnie męskie powiedzenie, "za duzo chu*** w du*** miała" Głownym czynnikiem przy wyborze partnerki wcale nie jest przebieg, owszem jest bardzo ważny ale nie mi się w kieszeni otwiera. Popatrz na wypowiedzi dziewczyn- większość jednogłośnie odpowiada, że owy 'zużyty klucz' wcale ich nie pociąga, a wręcz odpycha, obrzydza. Poza tym, co to za 'klucz', skoro trzeba płacić zamkowi za otworzenie się tak serio- zgadzam się z dziewczynami, które piszą, że nie mogłyby się z tym pogodzić. Ja też nie mogłabym, podobnie jak ze zbyt dużą ilością partnerek seksualnych. Facet, który seks i kobiety traktuje instrumentalnie to nie jest kandydat na mojego masz tylko 2 wyjścia. Pogodzić się z tym lub rozstać się. Tak naprawdę nic innego nie możesz na to poradzić, bo jeśli się nie pogodzisz, to będziesz męczyć tym i partnera, i siebie. Powiedział Ci wszystko, był szczery, żałuje, wstydzi się tego. Więc albo zostawiasz ten temat i już nigdy do niego nie wracasz (nigdy, nawet podczas kłótni), albo pozostaje Ci rozstanie. W taki dzień jak ten Marco Polo wyruszył do są Twoje plany na dzisiaj? 16 Odpowiedź przez czekolada00721 2011-04-07 17:13:38 czekolada00721 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-22 Posty: 128 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Osobiście gdybym miała takiego partnera, zrobiłabym badania na HIV... Przepraszam, ale każdy ma prawo do swojego zdania... Dużo się słyszy o prostytutkach ... Ciężko by mi było się z tym pogodzić. . Umiesz liczyć? Licz na siebie...!______________________________PKU - Patrz Komu Ufasz.! 17 Odpowiedź przez Kobietka89 2011-04-07 20:52:59 Kobietka89 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-25 Posty: 3,641 Wiek: 23 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek zgadzam sie z czekoladą00721, tez bym zrobila badania na Hiv, .a z tym tłumaczniem ...to tak nie koniecznie jest wytłumaczenie... mój A. przedemną sypiał z kilkoma dziewczynami , ale nie korzystał z usług prostytutek nie placil za seks... Michalinka:* - ur. SN 3350g 55 cm 18 Odpowiedź przez lady_Kate 2011-04-07 23:34:50 lady_Kate Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-14 Posty: 189 Wiek: 25 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytuteku nas w Polsce domy publiczne, nie wyglądaja jak nie wiem w Indiach, czy krajach arabskich. Dziewczyny są zawsze badane, i ostro selekcjonowane. Te kobiety to normalne kobiety, które po prostu z różnych powodów wybrały taki, a nie inny zawód, potrafią oddzielać seks, od emocji. Nie sa brudne, ani zaniedbane... takie by tam nie mogły pracować. Mężczyzni korzystają z usług takich kobiet z miliona powodów. I moim zdaniem nie ma w tym nic dziwnego. To jest dla facetów, więc faceci z tego korzystają. Nie ma w tym nic złego w mojej opinii. Po prostu w Polsce to może jest jeszcze zbyt mało popularne i nadal jest to troszkę temat tabu. Ja uważam że nie mamy prawa rozliczać naszych partnerów z ich przeszłości seksualnej. To była przeszłość i tak jej nie mozna zmienić. 19 Odpowiedź przez truskaweczka19 2011-04-07 23:38:46 truskaweczka19 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 17,177 Wiek: 26 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek lady_Kate napisał/a:u nas w Polsce domy publiczne, nie wyglądaja jak nie wiem w Indiach, czy krajach arabskich. Dziewczyny są zawsze badane, i ostro selekcjonowane. Te kobiety to normalne kobiety, które po prostu z różnych powodów wybrały taki, a nie inny zawód, potrafią oddzielać seks, od emocji. Nie sa brudne, ani zaniedbane... takie by tam nie mogły pracować. Mężczyzni korzystają z usług takich kobiet z miliona powodów. I moim zdaniem nie ma w tym nic dziwnego. To jest dla facetów, więc faceci z tego korzystają. Nie ma w tym nic złego w mojej opinii. Po prostu w Polsce to może jest jeszcze zbyt mało popularne i nadal jest to troszkę temat tabu. Ja uważam że nie mamy prawa rozliczać naszych partnerów z ich przeszłości seksualnej. To była przeszłość i tak jej nie mozna ok, przeszłość, ale ja i tak miałabym opory być z takim facetem, wątpie bym zdecydowała się, choć wiadomo nigdy nie mówie nigdy i wszystko zależy od tego co między nami by było. Ale jestem ogółem innego ogółem seks co innego za pieniądze. To się wydaje trochę ...hmm desperackie... Wiesz znałam keidyś takiego gościa, który mówił , że jak do 18 stki nie strci cnoty, to pójdzie do takich pań.. dla mnie to co powiedział było wprost obleśne... to tak jakby seks był konkurencja, która trzeba byłoby jak najszybciej najbardziej zastanawiałabym się nad byciem w związku gdzie ktoś pierwszy raz przeżyłby z prostytutka. Tu dochodzi tez kwestia wartosci, dla mnie to niewyobrazlne jest spac z kiims takim i to bez milsoci. Moze tez dlatego nie chcialabym byc z tkaim facetem, moglyby byc zbyt duze roznice swiatopogladowe... A i moze i sa przebadane ale nigdy chorob nie wykluczysz.. taka jest prawda. "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska 20 Odpowiedź przez Tyneczka 2011-04-08 08:42:59 Tyneczka Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-06 Posty: 83 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutekHmm to trudny temat. Bo tak z jednej strony myślimy - o jezu, jak on mógł tak za pieniądze..! Ale z drugiej ja bym się zastanowiła - no bo może to nawet lepiej, że poszedł do takiej pani, zapłacił i dostał to co chciał, potrzebował, nikogo nie raniąc, bez zobowiązań. Lepsze to niż jakby miał co jakiś czas wychaczać jakąś pannę, bzyknąć ją, wykorzystać i zostawić. Wtedy już byście się nie zastanawiały czy to dobrze czy źle? Moim zdaniem z prostytutką miał jasną sytuację, bez problemów. Jest zdrowym facetem, potrzebuje seksu - a z prostytutką było bezpieczniej niż latać i bzykać po dyskotekach - bo chętnych nie za pieniądze też jest nie mało. I co wtedy to byłoby lepsze? Uważam, że nie ma co się tak tym martwić. Jeżeli z jego strony to nie był jakiś akt desperacji, bo inne mu dac nie chciały, ale przemyślana decyzja to może warto dać mu szanse i kredyt zaufania? 21 Odpowiedź przez Tyneczka 2011-04-08 08:46:45 Tyneczka Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-06 Posty: 83 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek :)Karolala napisał/a:To trudne byc z taka osoba bo seks to jest uczucie wyzsze i dotyczy ono dwojga Kochajacych sie osob i nie powinno sie tym bawic jak to przede wszystkim nie uczucie. I nie zawsze musi dotyczyć dwojga kochających się ludzi. Mężczyźni są inni od nas i jeśli nie miał poważnego związku, to co miał się męczyć z masurbacją przez np 5 lat? Nie wiem dla mnie to może lepiej, że korzystał z takich usług, bo właśnie - nie bawił się kobietami ich uczuciami. 22 Odpowiedź przez papillon 2011-04-08 09:04:17 papillon Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-29 Posty: 334 Wiek: 20 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutekja faceta, który korzystał z tego typu usług, miałabym za nieudacznika, bez obrazy. 23 Odpowiedź przez mtr 2011-04-08 09:50:31 mtr Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-27 Posty: 46 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutekJa jestem facetem ale osobiscie nigdy nie korzystalem z uslug prostytutek i nigdy bym nie skorzystal. Ale pewnie kazdy jest inny, swoja droga nie ma znaczenia przeszlosc chlopaka ze korzystal tylko wazne napewno jest wasze zaufanie do siebie, otwartosc, szczerosc i wiara ze tego nie robi bedac z Toba. Ja osobiscie jak nie mialem partnerki a moja kolezanka nie miala partnera aby sobie pomoc w zaspokojeniu potrzeb uprawialismy seks, co nie mialo wplywu na pozniejszy zwiazek z poznana kobieta. 24 Odpowiedź przez busiu 2011-04-08 11:01:16 busiu 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-06 Posty: 2,015 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek lady_Kate napisał/a:i zaniedbane... takie by tam nie mogły pracować. Mężczyzni korzystają z usług takich kobiet z miliona powodów. I moim zdaniem nie ma w tym nic dziwnego. To jest dla facetów, więc faceci z tego korzystają. Nie ma w tym nic złego w mojej opinii. Po prostu w Polsce to może jest jeszcze zbyt mało popularne i nadal jest to troszkę temat tabu. Ja uważam że nie mamy prawa rozliczać naszych partnerów z ich przeszłości seksualnej. To była przeszłość i tak jej nie mozna bardzo, dobrze, że nie jest popularne, bo musiałabym tkwić w celibacie do końca życia. Dla mnie istnieje przepaść między facetem, który myśli kroczem, bierze co popadnie, płaci, traktuje instrumentalnie kobiety niczym worki na nasienie, a między mężczyzną, który poświęca czas na poznanie kobiety, na nawiązanie bliskości, zaufania i seks traktuje jako jeden z elementów bliskości między dwojgiem ludzi. Tym bardziej że ja miałam dziesiątki okazji, by spróbować jak to jest, a choć mnie korciło, to i tak wiedziałam, kiedy powiedzieć 'nie, spadaj'. On nie potrafił? No to znaczy, że daleko mu do mojego poziomu i nie ma u mnie że koledzy namówili? No to tym bardziej nie chciałabym bezmyślnego, bezwolnego nie można zmienić, jasne. Ale to nie znaczy, że mam powiedzieć 'no cóż, byłeś puszczalski, trudno'. Ja bym się nie mogła z tym pogodzić. I aż ciężko mi się czyta, że niektóre kobiety nie mają problemów z tym, że są siódme, dwunaste, trzydzieste piąte. Ja zawsze chciałam być pierwsza, i z trudem pogodziłam się z byciem drugą...Mówcie co chcecie, ale mnie to całe 'wyzwolenie' po prostu przeraża. Wolałabym jednak żyć w XIX wieku i nie mieć rozterek, na której lokacie się uplasowałam. W taki dzień jak ten Marco Polo wyruszył do są Twoje plany na dzisiaj? 25 Odpowiedź przez Tyneczka 2011-04-08 11:34:19 Tyneczka Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-06 Posty: 83 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek busiu napisał/a:Ja zawsze chciałam być pierwsza, i z trudem pogodziłam się z byciem drugą...Mówcie co chcecie, ale mnie to całe 'wyzwolenie' po prostu przeraża. Wolałabym jednak żyć w XIX wieku i nie mieć rozterek, na której lokacie się 20 lat, życzę Ci żebyś była ze swoją miłością już do końca. Ale załóżmy, że jednak rozstaniesz się ze swoim obecnym partnerem i co już nie będzie kolejnego, no bo nie będzie następny facet Twoim pierwszym? Głupie myślenie. Wyobraź sobie teraz że poznajesz chłopaka a on ma problem z tym , że Ty miałaś kogoś przed nim i nie potrafi się z tym pogodzić. Twoja przeszłość nie może wpływać na obecny związek. Wiadomo, że nie da się tego przekreślić, ale to, że ktoś miał wcześniej już partnera, czy kilku partnerów, nie znaczy, że nie można mu ufać, czy być z nim. 26 Odpowiedź przez busiu 2011-04-08 11:59:22 busiu 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-06 Posty: 2,015 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Tyneczka napisał/a:busiu napisał/a:Ja zawsze chciałam być pierwsza, i z trudem pogodziłam się z byciem drugą...Mówcie co chcecie, ale mnie to całe 'wyzwolenie' po prostu przeraża. Wolałabym jednak żyć w XIX wieku i nie mieć rozterek, na której lokacie się 20 lat, życzę Ci żebyś była ze swoją miłością już do końca. Ale załóżmy, że jednak rozstaniesz się ze swoim obecnym partnerem i co już nie będzie kolejnego, no bo nie będzie następny facet Twoim pierwszym? Głupie myślenie. Wyobraź sobie teraz że poznajesz chłopaka a on ma problem z tym , że Ty miałaś kogoś przed nim i nie potrafi się z tym pogodzić. Twoja przeszłość nie może wpływać na obecny związek. Wiadomo, że nie da się tego przekreślić, ale to, że ktoś miał wcześniej już partnera, czy kilku partnerów, nie znaczy, że nie można mu ufać, czy być z Ci, że żałuję, że dałam się wpędzić w ten głupi wir pt. 'w pewnym wieku trzeba to już mieć za sobą'. Trzeba było trzymać się od początku 'czekania do ślubu'. Ale jak same stwierdziłyśmy- przeszłości nie da się że można być z kimś, kto miał kilku partnerów. Nikomu nie odmawiam prawa do szczęścia. Tylko tego szczęścia nie zazna ze mną. Ktoś nie będzie się mógł pogodzić z moją przeszłością? Trudno, nie zmuszę go. I jeśli ma zamiar mi to wypominać, to ja podziękuję. Bo mimo, że mój chłopak miał kogoś przede mną, to nigdy mu tego nie wypomniałam, nigdy nie wypytywałam, i nadal nie chcę nic wiedzieć. Tak, godzę się z tym, i wystarcza mi wiedza, że on należy do drugiej kategorii- seks wiązał i wiąże z miłością. To jest minimum, jakiego wymagam. W taki dzień jak ten Marco Polo wyruszył do są Twoje plany na dzisiaj? 27 Odpowiedź przez Tyneczka 2011-04-08 12:13:22 Tyneczka Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-06 Posty: 83 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Chciałaś czekać do ślubu? wow...A co do tego, że Twój facet miał kogoś przed Tobą... myślę, że dobrze robisz nie wypytując go, ale z drugiej strony odczuwam, że ciężko Ci z tym, że kogoś miał i chyba jednak do końca się z tym nie pogodziłaś.. tak jakoś wynika z tego co piszesz. 28 Odpowiedź przez busiu 2011-04-08 16:13:43 busiu 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-06 Posty: 2,015 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Tyneczka napisał/a:Chciałaś czekać do ślubu? wow...A co do tego, że Twój facet miał kogoś przed Tobą... myślę, że dobrze robisz nie wypytując go, ale z drugiej strony odczuwam, że ciężko Ci z tym, że kogoś miał i chyba jednak do końca się z tym nie pogodziłaś.. tak jakoś wynika z tego co że mi ciężko. Ciężko mi, że mówił komuś to samo co mi, dotykał tak samo... W takim razie jaką naprawdę ma to wartość? Jeśli można powiedzieć kocham 1, 2 czy 30 osobom? Tyle, że go kocham, więc co mogę z tym zrobić? Nic nie mogę, muszę się ugryźć w jęzor, bo przecież wiem, że jestem dla niego najważniejsza, że mnie kocha, czyni mnie szczęśliwą, nie mogę mu nic zarzucić, a jego była to temat zamknięty. I wiem też, że gdybym go rzuciła z ww powodu to byłabym skończoną idiotką. Jestem jeszcze młoda i naiwna. Wiem, że to wszystko co piszę wynika z tego, że nie do końca mogę się pogodzić z tym, jak ten świat funkcjonuje. Może idealizuję takie rzeczy jak miłość. Wierzę, że kiedyś dojrzeję i wszystko to będzie rzeczywiście nieważne. W taki dzień jak ten Marco Polo wyruszył do są Twoje plany na dzisiaj? 29 Odpowiedź przez Tyneczka 2011-04-08 16:30:37 Tyneczka Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-06 Posty: 83 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek busiu napisał/a:Jasne, że mi ciężko. Ciężko mi, że mówił komuś to samo co mi, dotykał tak samo... W takim razie jaką naprawdę ma to wartość? Jeśli można powiedzieć kocham 1, 2 czy 30 osobom? Tyle, że go kocham, więc co mogę z tym zrobić? Nic nie mogę, muszę się ugryźć w jęzor, bo przecież wiem, że jestem dla niego najważniejsza, że mnie kocha, czyni mnie szczęśliwą, nie mogę mu nic zarzucić, a jego była to temat zamknięty. I wiem też, że gdybym go rzuciła z ww powodu to byłabym skończoną idiotką. Jestem jeszcze młoda i naiwna. Wiem, że to wszystko co piszę wynika z tego, że nie do końca mogę się pogodzić z tym, jak ten świat funkcjonuje. Może idealizuję takie rzeczy jak miłość. Wierzę, że kiedyś dojrzeję i wszystko to będzie rzeczywiście dobra, a powiedzmy, że się z nim nie daj boże rozstaniesz, to co nikogo już nie pokochasz, bo już kochałaś raz i więcej się nie da?Ja kiedyś myślałam, że kocham faceta nad życie, że bardziej sie nie da, rozstalismy się i teraz mam innego mężczyznę. Kocham go dużo mocniej i dojrzalej niż poprzedniego. Wiąże mnie z nim dużo więcej, ten związek jest zupełnie inny. I oboje mieliśmy kogoś wcześniej, ale to nie znaczy, że teraz to nie ma wartości, bo to druga miłość. A poza tym może wcale nie mówił temu komuś tego, co teraz Tobie? Pomyśl o tym... I może właśnie dlatego ten facet jest bardziej uczciwy jeśli korzystał z takich a nie innych usług. Nie oszukiwał nikogo, nie rozkochiwał w sobie byle przelecieć. Ja patrze na to z tej strony. 30 Odpowiedź przez truskaweczka19 2011-04-08 16:40:40 truskaweczka19 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 17,177 Wiek: 26 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek a ja mysle, ze Busiu nie bolaloby tak , ze facet mial np inna na ktorej mu zalezalo i uprawial z nia seks, tylk wlasnie to jakby kiedys chodzil do prostytutki i nie chcialaby byc z tkaim - i ma do tego prawo !! ja tez bym takiego nie chciala jak sadze, odrzucaja mnie takie osoby, no przykro mi A to, ze w pewnym sensie jest zazdrosna o przeszlosc to tez ma prawo, jesli nie przesadza z tym to jest ok, moj facet nie mial przede mna dziewczyny, ale tez byl zakochany i na jednej dziewczynie naprawde dlugo mu zalezalo przede mna i tez czesto czulam i czuje zazdrosc, oczywiscie nie przesadzam raczej z tym, ale odruchowoczasem ta zazdrosc jest. "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska 31 Odpowiedź przez Tyneczka 2011-04-08 16:49:53 Tyneczka Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-06 Posty: 83 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutekA czy ktoś mówi, że on dobrze robił, albo że ja bym tak hop siup to zaakceptowała? Ale jeżeli autorka wątku pisze o swoim facecie to znaczy ze zdecydowała się z nim być, mimo tego że chodził. Staram się jej pokazać pozytywną stronę takiego korzystania z usług, to może jej to pomoże. A dla mnie bez sensu jest być zazdrosnym o poprzednie związki swoich partnerów, bo to było przed. I ja bym chyba nie wytrzymała jakby mój facet był o mojego ex zazdrosny... Zmieńcie dziewczyny podejście, bo to nie ma sensu się zadręczać bezpodstawną zazdrościa 32 Odpowiedź przez truskaweczka19 2011-04-08 16:59:26 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2011-04-08 16:59:49) truskaweczka19 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 17,177 Wiek: 26 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Ok wiem Tyl, ze ja moze kiedys przesadzalam z zazdroscia, ale teraz juz nie. No, ale jak czuje szczypte tej zazdrosci to raczej normalne i pozadane, takie cos w zwiazku jest wiem, ze teraz jest ze mna i nie chcialby zadnej innej "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska 33 Odpowiedź przez busiu 2011-04-08 17:03:53 busiu 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-06 Posty: 2,015 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Tyneczka napisał/a:No dobra, a powiedzmy, że się z nim nie daj boże rozstaniesz, to co nikogo już nie pokochasz, bo już kochałaś raz i więcej się nie da?Ja kiedyś myślałam, że kocham faceta nad życie, że bardziej sie nie da, rozstalismy się i teraz mam innego mężczyznę. Kocham go dużo mocniej i dojrzalej niż poprzedniego. Wiąże mnie z nim dużo więcej, ten związek jest zupełnie inny. I oboje mieliśmy kogoś wcześniej, ale to nie znaczy, że teraz to nie ma wartości, bo to druga miłość. A poza tym może wcale nie mówił temu komuś tego, co teraz Tobie? Pomyśl o tym... I może właśnie dlatego ten facet jest bardziej uczciwy jeśli korzystał z takich a nie innych usług. Nie oszukiwał nikogo, nie rozkochiwał w sobie byle przelecieć. Ja patrze na to z tej nie mówię, że nie można być szczęśliwym za drugim, trzecim, nawet 50 razem. Oczywiście, że można! Mój obecny chłopak jest moim trzecim w ogóle, i też dostrzegam, że za każdym razem wychodzi to wszystko lepiej. Mówię, że wewnętrznie nie mogę się z tym pogodzić. Moim zdaniem, z takimi rzeczami jak miłość, słowa 'kocham Cię' czy samym seksem trzeba obchodzić się ostrożnie, bo później mogą być z tym problemy- jak w przypadku chłopaka Migotki, który przygodą z prostytutkami być może zamknął przed sobą furtkę do serca dziewczyny...Przy życiu trzyma mnie myśl, że ja zdołałam jeszcze ukraść parę jego 'pierwszych razów'! I może jeszcze parę przede mną. :> W taki dzień jak ten Marco Polo wyruszył do są Twoje plany na dzisiaj? 34 Odpowiedź przez Tyneczka 2011-04-08 17:10:16 Tyneczka Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-06 Posty: 83 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutekOczywiście, że trzeba ostrożnie. Dzielny był, że się przyznał, mógł przecież w ogole jej nie mówić. Mógł też mieć wiele niepłatnych numerków z pannami, ciekawi mnie co nim kierowało, że poszedł jednak do prostytutki... Z jednej strony, ja też bym pewnie od razu odrzuciła takiego kandydata do związku, ale gdyby mi zależało, chyba chciałabym widzieć pozytywne tego strony i może dać szanse. Bo może on się zmienił i tamto to zamknięty rozdział nie do powtórzenia. 35 Odpowiedź przez hm... 2011-07-06 11:12:21 hm... Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-06 Posty: 9,580 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Zastanawiam się o co może chodzić, jeśli facet miał ku..przeszłość. Znaczy korzystał z usług ... (nie mogę napisać pań, ani kobiet bo to ani to ani to) etc. A jak jest w normalnym związku to nie uprawia sexu. Mimo, że druga strona chce i czuje sie upokorzona, bo przecież prosić się nie będzie i w końcu jego niezrozumiała postawa doprowadzi bóg jeden wie do czego. Oczywiście twierdzi, że kocha i może nawet to okazuje, ale nie tak. Na Boga to nie tylko facet ma potrzebę. My jesteśmy inne bo nie myślimy dołem, ale to też jest nam potrzebne. Czy to tak trudno zrozumieć?A najlepsze jest to, że każda rozmowa na ten temat odnosi skutek żaden. "Ustawienie żagli, a nie kierunek wiatru, wyznacza drogę, którą podążamy". - Jim RohnNadzieja umiera ostatnia. Jak umrze będziesz wolna. Masz dwa wyjścia. Albo ją zabić albo poczekać aż sama odejdzie. 36 Odpowiedź przez hm... 2011-07-06 11:20:16 hm... Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-06 Posty: 9,580 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek A jeśli chodzi o prostytutki to dal mnie żaden zawód, to upodlenie przekraczające wszelkie granice. To gorsze niż toaleta publiczna. I pomyśleć, że korzystają z tych samych lekarzy co my, z tych samych autobusów itd. Mnie trzepie na samą myśl. I co z tego, że są przebadane. (Nie mówię, że niektóre są może czystsze od niektórych widywanych na mieście ludzi o specyficznych zapachach). To obrzydliwe. Znam też ludzi którzy oficjalnie mają partnerkę nazwijmy to życiową a drugą na boku, nie mniej oficjalnie. Najczęściej ta pierwsza wie o tej drugiej. Ja znam tą sytuację na przykładzie facetów, w drugą stronę się nie spotkałam. Chociaż tutaj występuje również zjawisko trójkątne. Więc nie wiadomo kto ma nierówno pod sufitem. Czy ta co to się godzi, bo straciłaby źródło utrzymania, czy kto? Facet pewnie nie zaprzestałby swych praktyk, bo jak nie ta życiowa od prania to inna...Paranoja "Ustawienie żagli, a nie kierunek wiatru, wyznacza drogę, którą podążamy". - Jim RohnNadzieja umiera ostatnia. Jak umrze będziesz wolna. Masz dwa wyjścia. Albo ją zabić albo poczekać aż sama odejdzie. 37 Odpowiedź przez Solstafir 2011-07-10 20:13:20 Solstafir Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-27 Posty: 108 Wiek: 20-25 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutekA ja dla mnie to prostytutki są moją ulubioną grupą kobiet 38 Odpowiedź przez excite 2011-07-13 23:54:10 excite Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-13 Posty: 1 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Twój problem: - nie potrafię zapomnieć o tym, że mój partner korzystał z usług prostytutek...- spędza mi to sen z oczu Twoje pytania1) Czy w ogóle ma to wszystko sens...2) Czy związek z osobą korzystającą z takich usług jest w ogóle możliwa, czy to nie uzależnia??Czy jeśli dałbym Ci tabletkę po której zapomniałabyś, że korzystał z usług prostytutek to byś ją wzięła? Jeśli tak to moim zdaniem jakaś praca nad przekonaniami, skupieniem się na czymś innym pomoże n/cad 2. uzależnić może wszystko tak bardzo, że rozbije związek. Może to być praca, seks, hobby, hazard itp. Tylko czy niektórzy tutaj są tak naiwni, że wierzą i dadzą sobie głowie uciąć, że w przyszłości "idealny partner/mąż" nie zacznie Was zdradzać z prostytutką/inna kobietą/pornografią? Ja skorzystałem z usług prostytutek 3 razy choć mogłem 5 razy, ale z pewnych powodów odmówiłem (ani razu nie płaciłem - choć to nie ma znaczenia) - traktowałem to jako nowe doświadczenie... a raz dziewczyna zaskoczyła mnie mówiąc, że dzisiaj jestem Twoja prostytutką Dla mnie jednak nic nie może przebić mojego stałego 3 letniego związku, który się skończył. Obecnie dzięki wszystkim doświadczeniom jestem mądrzejszy i nie wymazałbym z mojej przeszłości nawet tych rzeczy, które nie są powodem do dumy. Moim zdaniem jego przeszłość nie jest problemem tylko Twój stosunek do przeszłości, Twoje przekonania. Sama wybierz co dla Ciebie jest ważniejsze 39 Odpowiedź przez niekochana72 2011-08-06 20:42:11 niekochana72 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-10 Posty: 6,862 Wiek: 40 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek czekolada00721 napisał/a:Osobiście gdybym miała takiego partnera, zrobiłabym badania na HIV...A to akurat powinno się zrobić w przypadku każdego partnera Nie tylko prostytutki są nosicielkami HIV. Nadejdzie czas, gdy uznasz, że wszystko skończone. I to będzie początek. 40 Odpowiedź przez ivoj 2012-01-03 00:24:53 ivoj Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-03 Posty: 1 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Tisha napisał/a:Ja osobiście nie mogłabym byc z kimś takim - nie dlatego, że sypia z obcymi kobietami, ale dlatego, że traktuje seks przedmiotowo i dla chwili przyjemności jest w stanie wydać kasę, nie myśląc w ogóle o wyższych wartościach. Że o strachu przed jakimś grzybem nie wspomnę A jak Twój partner motywował swoje wyprawy do burdelu? Dlaczego tam chodził? Jak wygladały jego poprzednie związki? Jak oceniłabyś jego libibo?Ja natomiast jestem od 6 lat szczesliwa juz !!!podkreslam juz!!! 6 lat PARTNERKA za dwa miesiace ZONA .... i mam nadzieje za kolejny rok matka... wlasnie Mezczyzny , ktory byl i chadzal do prostytutek rwne 20 razy w tym dwa razy byly to Panie kupionje bo trzeba to nazwac po imieniu kupione cialo dla mego partnera w upominku na urodziny, imieniny.. Przezylam to co osoba zakladajaca post, szczera rozmowa , badania na HIV, na Virus watrobowy, na wenweryczne choriby mimo ze kiedy go poznalam minelo jakies 10 lat od niechodzenia do owych Pan... najpiew byla szczera rozmowa, o zdradach, o innosci o sexsie i w tej rozmowie kiedy sie poznawalismy a pokochalismy sie jak dwa wariaty na nartach w tej szczerej rozmowie do lez powiedzial mi ze korzystal w molodosci z owych uslug.. najpierw zdalo mi sie to UWAGA piekne , nie to ze tam bywal, a ze byl tak szczery ze przyznal sie ze przed naszym pierwszym sexsem zrobilismy oboje badania ja mialam wczesniej 3 partnerow i nie moglam reczyc ze na jakiejs delegacji ktorys mnie z EX nie zdradzil nawet nie z Pania X,Y z burdelu czy Tirowka ale jakas Pania X,Y Z turystka... i najpierw zdalo mi sie to do przelkniecia jako tresc wspomniana ''CO BYLO A NIE JEST NIE PISZE SIE W REJESTR'' ale to bylo do czasu , wpolne zycie totalne zakochanie i kochanie, milosc , sex i nagle mnie wzielo w 3 roku zycia z moja MŻ... jak to moj mis, moj kochany bzykał za pieniadze,... dostalam takiej paranoi, ze kazdy film w ktorym np. tanczyly Panie na rurze w bikini lub bez powodowal atak agresji do niego , czy tak to wygladalo, czy jak czy siak, OKROPNY okres , cierpliwie to znosil, pol roku w koncu bijac sie w piers i z lzami w oczach poprosil zebysmy razem poszli na terapie do psychologa bo jak tak dalej pojdzie to on mimo ze jestem calym jego swiatem nie da rady bo ZALUJE ZE MI SIE PRZYZNAL I ZALUJE CZEGOS PIEKNEGO P R A W D Y... bilam sie z myslami , czytalam posty, ksiazki ... poszlismy na terapie... od a do zet... trwala 3 miesiace, jak co i dlaczego tak mnie to boli... to byl strach nie ze one lepsze bo oj nie , tylko strach iracjonalny i brak zaufania ze jak raz skorzystal to i jeszcze raz to moze zrobic... minely 3 lata po terapi jestemy nie rozerwalnymi polowkami ... ale musze powiedziec ze to byl HORROR co moja psyche zrobila w naszym zyciu, jaki obled mnie zlapal.. lez, wrzaskow, nie porzumien... WARTO BYLO PRZYJAC GO DO SERCA JAKO CZYSTEGO CZLOWIEKA bo jak sam mowil na terapi ... rzygam na siebie za tamten okres, koledzy, wodeczka i panienka wczesniej dymana przez tysiace kutasow... i mimo tego ze kiedy go poznalam nie dla mnie a sam dla siebie skonczyl taki tryb zycia... to ja nie zaufalam dzis ciesze sie ze byl tak dorosly i zaproponowal TERAPIE dla mnie dla niego dla NAS... kochamy sie do szalenstwa i w sexsie nie ma teamtu tabu ale przeszlosci juz nie rozgrzebujemy SZKODA ZYCIA NA TO ...zatem jesli go kochasz tak ze tchu ci brakuje jak myslisz ze moze go zabraknac NIE DAJ SIE SWOJEJ WYOBRAZNI , SWOIM ILUZJOM JEGO PRZESZLOSCI BO PRZEGRASZ... MOZE COS TAK PIEKNEGO JAK MY STWORZYLISMY... 41 Odpowiedź przez Nitu 2020-06-05 21:04:42 Nitu Gość Netkobiet Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutekPowiem tak to że facet był w burdelu nie znaczy że skorzystał i przeleciał dziwkę mój brat został spity( był spity w trzy dupy) przez kolegów( manipulatorów ) po tym jak dziewczyna go zostawiła poszedł ale stchórzył zanim doszło do seksu( laska zeczela mu robić loda ale po chwili otrzeźwiał kazał jej przestać ubrał się i wyszedł zniesmaczony ..Samemu na trzeźwo nigdy by mu nie przyszło do głowy iść do prostytutki i nie jest z tego dumny i już nigdy więcej nie poszedł wyznał to swojej kobiecie która nie ma z tym problemu bo do niczego nie doszło nie przeleciał jej a ona nie dokończyła wie że to alkohol i frustracja wzięły górę ale w porę się stamtąd zabrał i już nie wrócił i ufa mu bo wie że czuł obrzydzenie bo doszło do niego że nie chce tego i wyszedł Moim zdaniem należy patrzeć na okoliczności a nie od razu był w burdelu=przeleciał dziwkę mojego sąsiada ojciec zabrał do burdelu młody dowiedział się dopiero na miejscu i dziwka sciemnila że coś było a gadali kobiety wizyta wizycie nie równa jeśli by mój facet którego kocham miałby przygodę w stylu mojego brata to też bym nie miała z tym problemu dla mnie do niczego nie doszło 42 Odpowiedź przez Nitu 2020-06-06 13:52:44 Nitu Gość Netkobiet Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutekLudzie się zmieniają i to że ktoś raz x lat temu poszedł na dziwki ale rozmyślił i do niczego nie doszło nie oznacza od razu że nie umie kochać czy stworzyć stałego związku ja też kiedyś cnotliwa nie byłam nie traktowałam seksu emocjonalnie ale dzięki temu doceniam to co mam teraz zmieniłam podejście bo spotkałam odpowiedniego człowieka który ma tak samo ja czuję dumę że mój chłopak właśnie dzięki mnie zechciał się ustatkować i stworzyć związek obydwoje zmieniliśmy podejście do seksu i i jeśli facet zwierza ci się że żałuję rzeczy którą zrobił raz i już więcej nie to uwierzcie mi mój brat jest tego najlepszym przykładem że ludzie się zmieniają 43 Odpowiedź przez Lucyfer666 2020-06-06 13:59:39 Lucyfer666 Net-facet Nieaktywny Zawód: UX Designer Zarejestrowany: 2015-10-23 Posty: 7,240 Wiek: 30 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek The voice of the dead cannot be stopped. 44 Odpowiedź przez Jovanna 2020-06-07 20:40:38 Ostatnio edytowany przez Jovanna (2020-06-07 20:41:32) Jovanna Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-10-15 Posty: 416 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Jezeli Twoj facet byl wtedy wolny, nikogo nie kochal to i nikogo nie krzywdzil. Mysle, ze z dwojga zlego lepiej "kupic czysty seks", niz bazowac na naiwnosci jakiejs niewinnej laski i moze jeszcze ja skrzywdzic. Moim zdaniem to fair. Troche moze fu, ale sa prezerwatywy, bez przesady. Najwazniejsze, ze Ciebie kocha i jest Ci wierny, do tego szczery. Bardziej bym sie zmartwila, gdybym wiedziala, ze byl w zwiazku i korzystal z prostytutek - to by zakrawalo o jakis fetysz i brak lojalnosci. A tak? Nie wiem, dla mnie to jest nawet dojrzale podejscie i dobra eksploatacja zawodu Pan do towarzystwa Po co szukac dziury w calym. He said "I'll tell you a little story 'bout the wicked witch of wonder"Hell! No! Don't let her take my soul!! 45 Odpowiedź przez Kams 2020-06-08 01:31:33 Kams Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2020-06-01 Posty: 49 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutekMyślę, że prostytutka jest lepiej zabezpieczona niż byle jakie panienki, które wielu z waszych facetów przeleciało przed wami. Cóż brzmi brutalnie, ale tak chyba jest. Nie rozliczaj chłopaka z przeszłości, bo to Nie jest w porządku. Ludzie robią różne rzeczy z różnych powodów, pod wpływem różnych emocji. Często robimy rzeczy, które kiedyś wydawały nam się głupie gdy o nich słyszeliśmy. Lub zarzekalismy się, że nigdy ich nie zrobimy. Powiedział otwarcie co oznacza, że traktuje Cię jesteś o prostytutki? I o byle dziewczyny? To niedobrze. Musisz to sobie poukładać w głowie. To chyba nie jest do końca normalne żeby być zazdrosna o byłe dziewczyny. Z jakiegoś powodu są byłe, A Ty jesteś teraz na ich miejscu. 46 Odpowiedź przez adiafora 2020-06-09 19:55:10 adiafora Gość Netkobiet Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutekja krzywo patrzę na facetow, ktorzy łazą na prostytutki. Seks za kasę jest żenujący dla taki, placi i nie rusza go w ogole, że kobieta czuje obrzydzenie na jego widok, ale musi udawać, że jest fajnie... 47 Odpowiedź przez Ras 2020-06-13 19:16:44 Ras Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-08-17 Posty: 74 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek adiafora napisał/a:Idzie taki, placi i nie rusza go w ogole, że kobieta czuje obrzydzenie na jego widok, ale musi udawać, że jest fajnie...Jeżeli pracowałaby w obsłudze klienta w banku (można tu wstawić setkę innych zawodów) to też musiała by się uśmiechać i udawać miłą chociaż czasem pewnie w środku by się gotowała. No teoretycznie nie musi, ale pewnie musiałaby poszukać innej pracy. Do opryskliwej prostytutki klienci też pewnie by nie wracali. A z tych dwóch przypadków często to w tym pierwszym kobieta coś bardziej musi... 48 Odpowiedź przez adiafora 2020-06-23 00:44:24 adiafora Gość Netkobiet Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Ras napisał/a:adiafora napisał/a:Idzie taki, placi i nie rusza go w ogole, że kobieta czuje obrzydzenie na jego widok, ale musi udawać, że jest fajnie...Jeżeli pracowałaby w obsłudze klienta w banku (można tu wstawić setkę innych zawodów) to też musiała by się uśmiechać i udawać miłą chociaż czasem pewnie w środku by się gotowała. No teoretycznie nie musi, ale pewnie musiałaby poszukać innej pracy. Do opryskliwej prostytutki klienci też pewnie by nie wracali. A z tych dwóch przypadków często to w tym pierwszym kobieta coś bardziej musi...co za porównanie? Usmiechać się do ludzi a dawać d*py obcym facetom i udawać ach, och, ech, podczas, gdy często na pawia ci się zbiera od tej roboty. Chyba trzeba być facetem, żeby mieć przyjemność z seksu, wiedząc, że normalnie dziewczyna by kijem tknąć jednego z drugim nie chciała, ale kasa potrafi znieczulić. Oglądalam niejeden reportaż, gdzie dziewczyny opowiadały o swojej pracy i o tym, że czują obrzydzenie do klientow, ale muszą udawać, żeby zarobić. Bo to łatwy zarobek. Nie każda jest luksusową call girl, gdzie może przebierać w przystojniakach w typie Brada Pitta. Wiele musi obslugiwać obleśnych klientów. A Ty do pracy w banku porownujesz... No proszę Cię... Prostytucja kaleczy psychikę wielu kobiet. Ale faceta to nie interesuje, Kladzie kasę na stół, spuszcza z krzyża i zadowolony wraca do domu, często do żony. Polecam poczytać autobiografię choćby takiej Jany Koch Krawczak, bylej prostytutki... 49 Odpowiedź przez Olinka 2020-06-23 01:31:47 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,376 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Ras napisał/a:A z tych dwóch przypadków często to w tym pierwszym kobieta coś bardziej musi...Co bardziej musi i niby dlaczego? Mnie się wręcz wydaje, że to ta druga musi, bo ktoś jej płaci również za swój komfort, a nie tylko za profesjonalną jakość obsługi. Jak płaci, to i wymaga. "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 50 Odpowiedź przez HardBreaker 2020-06-23 02:04:07 HardBreaker Zbanowany Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek adiafora napisał/a:Nie każda jest luksusową call girl, gdzie może przebierać w przystojniakach w typie Brada Pitta. Wiele musi obslugiwać obleśnych musi. 51 Odpowiedź przez Ras 2020-06-23 09:48:52 Ostatnio edytowany przez Ras (2020-06-23 09:50:22) Ras Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-08-17 Posty: 74 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Olinka napisał/a:Co bardziej musi i niby dlaczego? Mnie się wręcz wydaje, że to ta druga musi, bo ktoś jej płaci również za swój komfort, a nie tylko za profesjonalną jakość obsługi. Jak płaci, to i założenia ani jedna ani druga nic nie musi. Tyle że dla jednej z nich taka decyzja może mieć zupełnie inne konsekwencje niż dla drugiej, bo prostytutka jak gość nie będzie się wpasowywał w akceptowalne ramy to go prędzej spuści na drzewo niż mu z krzyża, a ta druga na etacie może ewentualny etat stracić jakby chciała sobie decydować kogo obsłużyć a kogo napisał/a:co za porównanie? Usmiechać się do ludzi a dawać d*py obcym facetom i udawać ach, och, ech, podczas, gdy często na pawia ci się zbiera od tej roboty. Chyba trzeba być facetem, żeby mieć przyjemność z seksu, wiedząc, że normalnie dziewczyna by kijem tknąć jednego z drugim nie chciała, ale kasa potrafi znieczulić. Oglądalam niejeden reportaż, gdzie dziewczyny opowiadały o swojej pracy i o tym, że czują obrzydzenie do klientow, ale muszą udawać, żeby zarobić. Bo to łatwy zarobek. Nie każda jest luksusową call girl, gdzie może przebierać w przystojniakach w typie Brada Pitta. Wiele musi obslugiwać obleśnych klientów. A Ty do pracy w banku porownujesz... No proszę Cię... Prostytucja kaleczy psychikę wielu kobiet. Ale faceta to nie interesuje, Kladzie kasę na stół, spuszcza z krzyża i zadowolony wraca do domu, często do żony. Polecam poczytać autobiografię choćby takiej Jany Koch Krawczak, bylej prostytutki...W tym porównaniu nie chodziło mi rodzaj wykonywanej pracy, tylko tak jak wyżej w sedno sprawy trafiłaś - "łatwy" zarobek,to spora różnica zarobić 200zł za godzinę, a taką samą kwotę za dzień pracy...Z Twoich wypowiedzi bije takie przekonanie że wszystkiemu winien jest facet i to jest wg mnie nie w jeszcze tylko dodam że ja się wypowiadam w kwestii prostytucji a nie sutenerstwa to dość istotny szczegół. 52 Odpowiedź przez Lucyfer666 2020-06-23 10:02:14 Lucyfer666 Net-facet Nieaktywny Zawód: UX Designer Zarejestrowany: 2015-10-23 Posty: 7,240 Wiek: 30 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Ja do końca nie rozumiem takiego piętnowania z jednej czy drugiej tzw. sponsoring ma się coraz lepiej, co widać w rosnącej statystyce pośród środowisk tym, czym się różni usługa prostytucji od np. masażu, czy kucharza. Wszędzie pracownik udostępnia swoje ciało w celu realizacji cenę wchodzi ryzyko wykonywania zawodu, dlatego prostytutka jest dużo więcej warta, bowiem a) zwykle jest duże zapotrzebowanie, które stale rośnie i b) pracownik mimo zachowania procedur zabezpieczeń dalej ryzykuje swoim zdrowiem. The voice of the dead cannot be stopped. 53 Odpowiedź przez bagienni_k 2020-06-23 10:33:02 bagienni_k Net-facet Nieaktywny Zawód: wolny Zarejestrowany: 2019-07-11 Posty: 16,467 Wiek: 35 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek W temacie prostytucji( nie sutenerstwa) jeszcze długo będzie tak, że na faceta będzie spadać cała wina za całe zło z tym związane. Tylko kuźwa., jeśli pojawia się możliwość dużego zarobku, takiego z 10 razy większego niż w przeciętnej pracy, to czy naprawdę ktoś się będzie wahać? Nieistotna tu jest płeć czy profesja, ale wizja szybkiego wzbogacenia się. Pomijam jakieś skrajne przypadki, kiedy np taka dziewczyna musi utrzymywać np kogoś z rodziny, bo ten jest chory czy niedołężny, to czy większość pozostałych przypadków, oprócz przymuszania do prostytucji, to nie jest DOBROWOLNE godzenie się na taki los? Trzeba by zerknąć w statystyki, ale wiele kobiet krytykujących korzystanie z usług prostytutek przez facetów, zapomina, że pewna część tych dziewczyn robi to z własnej nieprzymuszonej woli. Dodatkowo sam sponsoring też wiele mówi o naturze ludzkiej, bo takie dziewczyny czasami nie mają w ogóle ochoty na pozyskanie środków w inny sposób a branie pożyczki od rodziny czy znajomych uważają za największą hańbę( zresztą to dotyczy generalnie sporej liczby ludzi, sądzących, że nieważne jak się zarobi, ważne, żeby było swoje, bo zapożyczenie się uważają za największą ujmę na honorze. Zatem, jeśli taka studentka che się dorobić, to mając do wyboru zapie***anie w sklepie na kasie czy przy barze a znalezieniem sobie utrzymanka, po pewnym czasie może stwierdzić, że to drugie wyjście się jej po prostu bardziej opłaca. Można się zatem spierać co jest siłą napędową tego całego "biznesu", bo niby bez popytu nie ma podaży a z drugiej strony świadomość zagrożenia i ryzyko związane z zawodem też powinno być filtrem przed zbyt powszechnym angażowaniem się w taki zawód. "Będziesz stale cierpiał, jeśli będziesz reagował emocjonalnie na wszystko(...), prawdziwa siła zawiera się w obserwowaniu wszystkiego z boku, ze spokojem i logiką" - Bruce Lee" Wybierz optymizm - poczujesz się lepiej!" - Dalajlama"Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu!" - Konfucjusz 54 Odpowiedź przez Gary 2020-06-26 22:47:45 Gary Net-facet Nieaktywny Zawód: na razie podąża ścieżką ze szczytu w stronę zieleniącej się doliny Zarejestrowany: 2014-01-29 Posty: 8,238 Wiek: 537 i tej wersji będę się trzymał Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Cytat mniej więcej brzmiał: "Wiesz... pracuję tak, bo lubię mężczyzn, lubię się spotykać, lubię seks. Nie chcę iść do innej pracy. Nigdzie nie jest lekko, ale tak wybrałam i na razie jestem zadowolona. NIe spotykam się z mężczyznami, którzy źle na mnie działają." Można poczytać Święta Ladacznica Blog, Garsonierę, Ewa Egejska Czarodziejki. Mniejszą zdradą jest chwila seksu z nieznajomym niż wiele lat życia razem bez miłości. Życie bywa kolorowe, ale w większości jest szare i właśnie w tych odcieniach szarości powinnaś odnajdować szczęście. "Chciałabym to znowu poczuć... to antidotum na śmierć duchową, znowu czuć że żyję...". 55 Odpowiedź przez Olinka 2020-06-27 01:30:36 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,376 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek bagienni_k napisał/a:W temacie prostytucji( nie sutenerstwa) jeszcze długo będzie tak, że na faceta będzie spadać cała wina za całe zło z tym związane. Tylko kuźwa., jeśli pojawia się możliwość dużego zarobku, takiego z 10 razy większego niż w przeciętnej pracy, to czy naprawdę ktoś się będzie wahać? Nieistotna tu jest płeć czy profesja, ale wizja szybkiego wzbogacenia wiem czy dobrze Cię zrozumiałam, ale dla mnie zabrzmiało to tak, że jeśli za coś dobrze płacą, to nie ma się co wahać, bo pieniądze są wartością nadrzędną . Ludzie mają różne podejście do siebie, do życia, kierują się różnym systemem wartości, pewnie dlatego pojawiło się jeszcze coś takiego jak moralność i etyka, która te kwestie w pewien sposób reguluje. Lucyfer666 napisał/a:Poza tym, czym się różni usługa prostytucji od np. masażu, czy kucharza. Wszędzie pracownik udostępnia swoje ciało w celu realizacji tych dwóch przypadkach, które wymieniłeś, nie oferuje się swojego ciała, ale umiejętności. Natomiast rzeczywiście prostytutka sprzedaje nie tylko umiejętności, ale głównie własne ciało, to dlatego mówi się, że samą siebie traktuje przedmiotowo. "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 56 Odpowiedź przez Brzydasek 2020-06-28 13:54:23 Brzydasek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-24 Posty: 634 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Migotka_23 napisał/a:Witam,mam problem i nie mogę sobie z nim poradzić...jestem już w związku około roku i przez ten cały czas nie potrafię zapomnieć o tym, że mój partner korzystał z usług prostytutek...dowiedziałam się o tym od niego, sam się przyznał...może nie potrzebnie poruszałam z Nim już parę razy ten wątek ale odkąd się dowiedziałam spędza mi to sen z oczu wypytałam się wszystkiego i teraz w sumie nie wiem czy nie żałuję bo wyobraźnia robi swoje...Proszę Was o pomoc, radę! Czy w ogóle ma to wszystko sens...Czy związek z osobą korzystającą z takich usług jest w ogóle możliwa, czy to nie uzależnia?? Z góry dziękuję i pozdrawiamZ badań wynika że co piąty facet przynajmniej raz w życiu korzystał z usług prostytutek, więc szansa że na takiego trafisz, jest dosyć spora. :)Karolala napisał/a:To trudne byc z taka osoba bo seks to jest uczucie wyzsze i dotyczy ono dwojga Kochajacych sie osob i nie powinno sie tym bawic jak to czynność fizjologiczna, szukanie na siłę w tym jakiś głębszych filozofii, mija się z celem. Migotka_23 napisał/a:Jak Ty byś się czuł wiedząc, że Twoja obecna dziewczyna, którą zakładam, że kochasz jeździła sobie na ponów do towarzystwa?? Co o Niej byś pomyślał? Jak byś się czuł kiedy by Cię dotykała? Napisałeś również, że dla Was to potrzeba?? A uważasz, że My nie potrzebujemy??Nie rozumiem tego!Faktycznie, jeśli kobieta ma duży przebieg, to trochę napisał/a:Mówcie co chcecie, ale mnie to całe 'wyzwolenie' po prostu przeraża. Wolałabym jednak żyć w XIX wieku i nie mieć rozterek, na której lokacie się w XIX wieku nie było agencji towarzyskich, nie było prostytutek? adiafora napisał/a:ja krzywo patrzę na facetow, ktorzy łazą na prostytutki. Seks za kasę jest żenujący dla taki, placi i nie rusza go w ogole, że kobieta czuje obrzydzenie na jego widok, ale musi udawać, że jest fajnie...Skąd pomysł że prostytutki muszą udawać że jest fajnie?Gdybyś ty była zmuszona pracować w agenci, to byś się na siłe uśmiechała?adiafora napisał/a:Chyba trzeba być facetem, żeby mieć przyjemność z seksu, wiedząc, że normalnie dziewczyna by kijem tknąć jednego z drugim nie chciała, ale kasa potrafi znieczulić. Oglądalam niejeden reportaż, gdzie dziewczyny opowiadały o swojej pracy i o tym, że czują obrzydzenie do klientow, ale muszą udawać, żeby zarobić. Bo to łatwy dziwne że muszę to tłumaczyć, cóż to za dziwaczne nielogiczne myślenie skoro za darmo nie chcą uprawiać seksu, i trzeba tym prostytutką płacić pieniądze, to chyba jest oczywiste że brzydzą się swoich klientów? Niby jak by, miało być inaczej? 57 Odpowiedź przez kermitka 2020-06-28 14:23:21 kermitka O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-12-22 Posty: 68 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Wolalabym nie miec do czynienie z facetem ktory choczil na prostytutki. Brzydze sie prostytutkami (evt chorobami przenoszonymi droga pluciowa)Nigdy nie ma gwarancji ze tego nie powtorzy - bo potrzeba. Albo ty go nie marginesie - moj 1 chlopak tez byl z kolegami u prostytutek. Powiedzial tez mi o tym. Nie byl zrownowazony, bal sie ze ma hiv po tym (mielismy po 20 lat) - nie spalam cala noc, spocona jak mysz - myslac ze jestesmy zarazeni. Testy okazaly sie ze rozstalam sie zawczasu tym nieodpowiedzialnym czlowiekiem. Szkoda nerwow i stresu 58 Odpowiedź przez Brzydasek 2020-06-28 15:25:23 Brzydasek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-24 Posty: 634 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek kermitka napisał/a:Wolalabym nie miec do czynienie z facetem ktory choczil na prostytutki. Brzydze sie prostytutkami (evt chorobami przenoszonymi droga pluciowa)Nigdy nie ma gwarancji ze tego nie powtorzy - bo potrzeba. Albo ty go nie marginesie - moj 1 chlopak tez byl z kolegami u prostytutek. Powiedzial tez mi o tym. Nie byl zrownowazony, bal sie ze ma hiv po tym (mielismy po 20 lat) - nie spalam cala noc, spocona jak mysz - myslac ze jestesmy zarazeni. Testy okazaly sie ze rozstalam sie zawczasu tym nieodpowiedzialnym czlowiekiem. Szkoda nerwow i stresuRegularnie to z usług prostytutek, nie korzysta aż tak dużo facetów, to będzie zaledwie kilka procent, ale takie mam przeczucie, że jeśli chodzi o ludzi którzy tam byli jeden raz w ciągu całego swojego życia, to pewnie z jedna trzecia ogółu mężczyzn tam była, więc niestety, ale śmiało można się spodziewać, że twój kolejny chłopak może być jednym z nich. 59 Odpowiedź przez kermitka 2020-06-28 15:31:15 Ostatnio edytowany przez kermitka (2020-06-28 15:32:23) kermitka O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2019-12-22 Posty: 68 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek Nie sadze. Postanowilam wybierac eventualnie odtad tylko inteligentnych nie wiem czy wogole bedzie jeszcze jakis facet...Na marginesie skad masz te statystyki????? 60 Odpowiedź przez Brzydasek 2020-06-28 21:16:47 Brzydasek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-24 Posty: 634 Odp: Mój partner korzystał z usług prostytutek kermitka napisał/a:Nie sadze. Postanowilam wybierac eventualnie odtad tylko inteligentnych nie wiem czy wogole bedzie jeszcze jakis facet...Na marginesie skad masz te statystyki?????Były robione badania na ten temat, zresztą prostytutek w Polsce jest około 20 tysięcy, skoro każda ma tak z 3 może 5 klientów dziennie, więc na miesiąc jedna ma 100 stosunków, więc razem wychodzi tak z 2 miliony stosunków seksualnych na miesiąc, i niby z kim ten cały seks jest? jest grupa facetów która zagląda tam kilka razy na miesiąc, ale to i tak niewiele zmienia, bo jak jest aż tyle prostytutek, to znaczy że mają dużo rzesze klientów, w końcu muszą z kimś ten seks uprawiać, a jeśli jest wiele kobiet co się brzydzą seksem, nie chcą z każdym tego seksu uprawiać, to wtedy zostaje jedynie agencja. Dwudziestolecie międzywojenne Kategoria: Dwudziestolecie międzywojenne Data publikacji: Jeśli im się powiodło, mogły pracować długie lata, by po opadnięciu z sił wylądować w przytułku. Jeżeli miały mniej szczęścia, po kilku miesiącach lądowały na ulicy jako prostytutki. Ponad 95% z nich nie założyło rodziny. Ich wynagrodzeniem były najczęściej resztki jedzenia po posiłkach gospodarzy i kąt do spania w kuchni. W okresie międzywojennym i wcześniej, w dużych polskich miastach służba stanowiła kilkanaście procent ogółu zatrudnionych. Praca służących była tak tania, że stać było na nią nawet niezbyt zamożne rodziny. Najczęściej kobiety nie otrzymywały wynagrodzenia w gotówce. Zwykle nie miały też swojego pokoju – kładły się w kuchni, gdy już „państwo” poszli spać. Jadały to samo, co gospodarze, tyle że w postaci resztek po obiedzie. Jeśli mogły się wykąpać, to w wodzie, która pozostała po kąpieli „państwa”. Nie miały prawa do prywatności, własnego życia, wolnego czasu – czasami tylko krótkie wychodne. Często też nie miały prawa do własnego imienia, bo sąsiadka miała już jakąś Marysię na służbie, więc je zmieniano. Zdecydowana większość służących pochodziła ze wsi, z rodzin, w których było za dużo „gęb do wykarmienia”. Do służby w mieście pchała je konieczność, naciski ze strony najbliższych lub zwykła nadzieja na lepsze życie – a przynajmniej na to, aby nie być głodną i mieć gdzie spać. Na wsi służba też była powszechnym zjawiskiem, nie tylko we dworach. Również zamożniejsi chłopi mieli swoich parobków i służące do pracy za miskę zupy. Czytaj także: Seks, narkotyki i cały ten jazz. Szalone lata 20. w Polsce Marysia, Kasia, Pelasia Dziewczyna, która przyjeżdżała do miasta na służbę, trafiała w zupełnie obce i na ogół wrogie środowisko. Nie miała pojęcia, jak w nim funkcjonować, często nie potrafiła nawet czytać i pisać. Jedyną szansą na normalną codzienność było znalezienie dobrych „państwa”, którzy będą ją traktować przynajmniej przyzwoicie. Na ogół jednak trafiała do ludzi, którzy traktowali ją źle. „Marysia”, „Kasia” czy w poznańskim „Pelasia” – jak je często nazywano – gdy traciła pracę albo jej w porę nie znalazła, nie miała dachu nad głową. Ten moment często decydował o jej dalszym życiu. Pracodawcy doskonale zdawali sobie z tego sprawę i chętnie wykorzystywali sytuację. Służące pracowały od rana do wieczora, najczęściej z jednym wolnym popołudniem raz w tygodniu. Na ich pracy opierała się egzystencja wielu rodzin. Gotowały, sprzątały, prały, robiły zakupy, zajmowały się dziećmi. Pozostawały anonimowe i zwykle niedoceniane. Zobacz również:Morderstwa, pobicia, kradzieże – mroczna działalność prostytutek w dwudziestoleciu międzywojennymSeksualne życie służących – ofiary gwałtów czy wyrachowane prowokatorki?Lek na łupież, prezerwatywy i 8066 kg cytryn. Co można znaleźć w ogłoszeniach z międzywojennej prasy? Moralność pań Dulskich Gabriela Zapolska w „Moralności pani Dulskiej” opisała relacje między „państwem” a służącą Hanką. Dulska świadomie przymyka oko na romans syna ze służącą, bo przecież lepiej, że jest w domu, niż miałby się lumpować po mieście. Lepiej niech zabawia się z Hanką, niż miałby korzystać z usług prostytutek – typowa postawa pań domu z przełomu XIX i XX wieku. Ówczesne mieszczaństwo cechowała wyjątkowa dbałość o moralność, nabożność, ale głównie w odniesieniu do innych, rzadko do siebie. Dziewczyna, która nie miała znajomości w mieście, była całkowicie oddana na łaskę „państwa”. sygnatura: 3/2/0/-/5729 Służące pracowały od rana do wieczora, najczęściej z jednym wolnym popołudniem raz w tygodniu. Nieślubna ciąża, nieważne czy z panem domu, jego synem, czy z kimś obcym, sprawiała, że dziewczyna lądowała na ulicy. W tej krytycznej sytuacji zdana była wyłącznie na siebie. Wiele dziewcząt próbowało jakoś pozbyć się problemu i korzystało z usług kobiet pokątnie usuwających ciąże – niejednokrotnie z opłakanym skutkiem. Prowadziło to do dzieciobójstw. A jeśli już niechciany potomek się urodził, to w miarę możliwości oddawano go do przytułku. Na stan psychiczny tak doświadczonej kobiety wpływało jeszcze poczucie winy wynikające z wychowania religijnego i norm społecznych. Czytaj też: Seksualne życie służących – ofiary gwałtów czy wyrachowane prowokatorki? Jak nie służba, to ulica Na początku XX wieku prawie 60% warszawskich prostytutek rekrutowało się z byłych służących. Było to środowisko bardzo liczne: szacuje się, że w okresie II RP w samej Warszawie nierządem parało się około 25 tysięcy dziewcząt i kobiet. Podaż usług była ogromna, ceny za nie – bardzo niskie. „Dziewczyna z ulicy” kosztowała 1,5 zł, tyle, ile np. 3 kilogramy cebuli lub 25 papierosów. Z tego skromnego wynagrodzenia większość zabierał sutener. Dziewczyny żyły więc w skrajnej nędzy, ale nie miały dokąd wracać. Prostytucja przed i w okresie międzywojennym to przede wszystkim skutek nędzy, a także relacji między „państwem” a służącymi. Na ulicę trafiały dziewczyny, które z różnych powodów traciły pracę lub nie mogły jej znaleźć. Stawały się łatwym łupem rozmaitych naganiaczy i sutenerów. Na inną pomoc nie mogły liczyć. Wiele z nich wywieziono do domów publicznych w Europie i Ameryce Południowej. Handel „żywym towarem” był jedną z polskich specjalności tamtych czasów. Archiwum Cyfrowe, sygnatura: 1-K-11490-3 Przedstawienie „Moralności pani Dulskiej” w Teatrze Miejskim w Wilnie W pierwszych miesiącach istnienia II RP, kiedy rządy Daszyńskiego i Moraczewskiego wprowadzały śmiałe reformy społeczne, próbowano rozwiązać problem zatrudniania służących i nadania im praw. Zabrakło czasu. Kolejne rządy i politycy (z wyjątkiem socjalistów) już tym problemem się nie interesowali. Oni też mieli służące i taki system bardzo im odpowiadał. Nierównowagę w relacjach między „państwem” a ich służącymi pogłębiały obowiązkowe „książeczki służby”. Niekorzystna opinia oznaczała, że dziewczyna nie miała szans na znalezienie innego zatrudnienia. Czytaj także: Morderstwa, pobicia, kradzieże – mroczna działalność prostytutek w dwudziestoleciu międzywojennym Sytuacja służby zmieniła się w PRL, głównie dlatego, że było jej już znacznie mniej. Popyt górował znacznie nad podażą, o czym przekonuje bohater filmu „Poszukiwany, poszukiwana” z 1972 roku, w którym główny bohater, historyk sztuki (Wojciech Pokora), w kobiecym przebraniu robi karierę gosposi. Bibliografia Joanna Kuciel-Frydryszak: Służące do wszystkiego. Wydawnictwo Marginesy. Monika Piątkowska: Życie przestępcze w przedwojennej Polsce, Wydawnictwo Naukowe PWN. Agnieszka Biedrzycka: Kalendarium Lwowa 1918–1939, Wydawnictwo Universitas. Zobacz również Dzień dobry. Aktywność seksualna człowieka jest jedną z najbardziej podstawowych obok komunikacji, snu, wypoczynku i jedzenia potrzeb, którą NALEŻY spełniać. Nie koniecznie musi być tak, że żona straciła ochotę na aktywność seksualną. Powodów jest wiele np. zmęczenie pracami w domu i przy dzieciach, czynniki natury biologicznej, czynniki psychiczne i inne. Myślę, że skorzystanie z usług prostytutki albo umówienie się z jakąkolwiek inną kobietą na seks spowoduje spadek Pana napięcia seksualnego, ale nie spowoduje rozwiązania problemu. Najlepszym i najprostszym sposobem jest rozmowa. Szczera, nieoceniająca z życzliwym zainteresowaniem tego, co mówi druga osoba. Proszę zapytać żonę o jej nastrój, o to co czuje, jakie ma potrzeby. Pan powinien też opowiedzieć o swoich uczuciach i potrzebach. Warto również wygospodarować czas TYLKO we dwoje np. wspólna kolacja przy świecach, wypad do kina albo do przyjaciół na tzw. domówkę. W opiece nad dziećmi mogą pomóc dziadkowie, znajomi i inne osoby blisko z Państwem związane. Proszę również rozważyć i zaproponować żonie psychoterapię małżeńską jako formę pomocową dla Państwa relacji. Życzę uważności, zrozumienia i powodzenia, Dariusz Pysz-Waberski 24 tys. zł. miesięcznie zarabiają kobiety świadczące usługi seksualne. Jedynym warunkiem jest konieczność spędzenia 20 nocy w pracy i uiszczenie opłaty w wysokości 1200 zł. Analizę zarobków przeprowadził portal pracujące w Polsce nie są zarejestrowane. Nie rozliczają się z urzędem skarbowym oraz nie płacą podatków, co nie ułatwia oszacowania zarobków. Trudniej przeanalizować zarobki pań będących na usługach agencji bądź mających swoich "opiekunów". Te pracujące dla opiekunów prawdopodobnie oddają im od kilkunastu do kilkudziesięciu procent dochodów. Portal oszacował zarobki na podstawie serwisu internetowego, w którym są takie oferty i cenniki. Wywnioskować z tego można, że większość pań pracuje na własny rachunek, nie rozliczając się z nikim. Najtaniej w ŁodziŚrednia cena, którą trzeba zapłacić za godzinę spędzoną z prostytutką to 150 zł. Ceny natomiast wahają się od 70 do 450 zł za godzinę. Najtaniej jest w Łodzi (135 zł. za godz.), drożej we Wrocławiu (180 zł za godz.), ale najdrożej w Warszawie (200 zł za godz.) Co ciekawe najtańsza noc jest w Poznaniu - 900 zł. Najdrożej w Warszawie - 1500 zł. W Łodzi kosztuje to 1400 kobiety zarabiają mniejO ile w drabince kariery zawodowej kobieta im starsza zarabia więcej, w tej branży działa to odwrotnie. Kobiety dojrzałe zarabiają do 800 zł. Najwyższe dochody odnotowują dziewczyny 18 i 19-letnie. Przeciętnie jest to 1400 zł za noc. Cena usługi wzrasta, jeżeli kobieta zna języki obce, tj. angielski, niemiecki oraz rosyjski. Cena wzrasta wówczas 10 do 20 zł za godzinę. - Z usług agencji towarzyskich korzysta aż 20 procent nastolatków w wieku 15-17 lat. Zamawiają prostytutki na imprezy, urodziny, na oblanie zdanych egzaminów - mówi profesor Zbigniew Izdebski z Uniwersytetu Nie po raz pierwszy przygotował pan raport o seksualności Polaków, ale w tym roku po raz pierwszy pytał pan o... długość penisa. Dlaczego?- Nie ukrywam, że inspiracja tych badań ma korzenie zielonogórskie. Kiedy otwierano Centrum Rekreacyjno-Sportowe, odbiło się echem w całej Polsce zamieszanie wokół rzeźby ustawionej przed basenem. Rozpętała się dyskusja: odciąć penisa, zmniejszyć go czy zostawić w takich rozmiarach, jak jest? Na konferencjach słyszałem, co tam się dzieje Zielonej Górze. I że lepiej do nas nie przyjeżdżać, bo można stracić Ale to było zamieszanie medialne. A czym innym jest podejście Tuż przed tym zdarzeniem sprzed basenu na rynku ukazała się książka Adama Mullera "Męska rzecz, czyli cała prawda o penisie", z wywiadami z profesorem Starowiczem, rysownikiem Henrykiem Sawką i ze mną. Wydawnictwo przysłało mi egzemplarz, bym przekazał go prezydentowi miasta. Okazało się, że o penisie zaczęto bardziej otwarcie rozmawiać. I że jest to temat bardzo Na tyle, by pytać o niego w badaniu?- To pytanie było bardziej sondażowe. Chodziło o sprawdzenie, czy potrafimy o tym otwarcie I co, potrafimy?- Pytanie to zadałem mężczyznom, ale odpowiedziało na nie tylko 240. Chyba tych bardziej zadowolonych, bo wynik wyszedł trochę... To znaczy?- 17,26 centymetra. Co prawda mieści się on w górnej granicy normy europejskiej, czyli między 13 a 18 centymetrów, ale myślę, że te odpowiedzi nie oddają całej prawdy. Nie było w Polsce żadnych badań na ten temat, więc trudno się odnieść do tych wyników. To także kolejny powód, by zagadnieniem zająć się na I poświęcić mu naukową konferencję?- A dlaczego nie? Od czterech lat Uniwersytet Zielonogórski organizuje na przemian w Winnym Grodzie i w Warszawie debaty na temat seksualności w kontekście zdrowia. Naszą ścieżką zaczęły też podążać inne ośrodki akademickie. Nie jest więc wykluczone, że w przyszłym roku w Zielonej Górze będziemy przedstawiali wyniki badań i dyskutowali na temat medycznych i kulturowych problemów związanych z penisem. Może brzmi to mało poważnie, ale jest to poważna Ale przecież Polacy - jak wynika z raportu 2011 - są zadowoleni ze swojego życia seksualnego, nieprawda?- Raczej zadowolonych i bardzo zadowolonych jest 68 procent Polaków. Tylko że jak bliżej przyjrzeć się tym badaniom, to dowiemy się, że tak naprawdę niewiele od siebie wymagamy. Niektórzy z nas uprawiają seks z przyzwyczajenia albo z przeświadczenia, że tak wypada. Wydaje się, że czasami nie wiemy, a czasami zapominamy, że mamy wiele możliwości urozmaicenia, wzbogacenia aktywności seksualnej i może ona nam przynieść dużo więcej Może nam tak dobrze? Bez eksperymentów. Może o niczym innym nie marzymy?- Okazuje się, że jednak marzymy, najczęściej o... trójkącie. Tak twierdzą uczestnicy badań. Często nie rozmawiamy ze swoimi partnerami, partnerkami o potrzebach, pragnieniach. A przecież czasem rozmowa rozwiązałaby wiele To pana martwi? Oczywiście. Jak i to, że choć jesteśmy zadowoleni ze swego życia seksualnego, to nie dbamy o swoje zdrowie. Aż 85 procent mężczyzn w wieku 15-59 lat nigdy nie wykonało badań prostaty. A 56 procent kobiet w tym wieku nie odwiedza raz do roku ginekologa, 55 procent nie wykonuje usg piersi i badań Może czujemy się dobrze? Jesteśmy szczęśliwi, to po co biegać po lekarzach?- Profilaktyka jest najważniejsza. Powinniśmy być odpowiedzialni za siebie i za swojego partnera. A z tym nie jest najlepiej. Tak samo jak na przykład z wiedzą na temat HIV/AIDS. Niepokoi mnie, że niemało Polaków nadal sądzi, że to komary przenoszą wirusa HIV, że można zakazić się, przebywając z chorą osobą lub jej dotykając. Martwi mnie też spadek akceptacji dla osób żyjących z HIV. Kiedy sześć lat temu pytałem, czy zaopiekowałbyś się chorym na AIDS z rodziny, twierdząco odpowiedziało 80 procent ankietowanych, dziś tylko Nie jest dobrze z naszą edukacją?- Choć jest ogólne przyzwolenie na wychowanie seksualne, to z realizacją jest gorzej. Aż 35 procent Polaków chciałoby leczyć homoseksualizm. A wydawać by się mogło, że dziś wiedza na ten temat w społeczeństwie jest dużo Podobnie z antykoncepcją?- Niepokojące jest to, że w naszym kraju tabletki antykoncepcyjne używa 29-30 procent kobiet, a stosunek przerywany jest na poziomie 20 procent. Kiedy mówię o tym ostatnim wyniku na międzynarodowych konferencjach, na sali powstaje zamieszanie, pojawia się konsternacja. Nic dziwnego, przecież stosunek przerywany nigdy nie był uznawany przez specjalistów za antykoncepcję. Wtedy mnie tłumaczą: "Ale Zbigniew jest z Polski".- Za to jesteśmy bardziej wierni niż No tak, jednak coraz więcej osób też deklaruje chęć życia w pojedynkę. Nie mają kogo zdradzać, ale zmieniają partnerów Nic dziwnego, że przybywa singli, skoro wielu młodych pracuje dziś od rana do Jednym z powodów życia w pojedynkę są też wyższe niż kiedyś wymagania wobec partnerów. A praca? No cóż, jak pokazują badania, to także dla niektórych miejsce do uprawiania seksu - dla 12 procent. A dla 13 okazją są delegacje, dla 10 - spotkania integracyjne. I to jest nowość w uzyskanych wynikach badań. Podobnie jak wskazanie przez 5 procent badanych szkoły bądź uczelni jako miejsc, w których uprawiali A potem się dziwimy, że czas naszego kochania się systematycznie się skraca...- Średni czas stosunku Polaków spadł z 18 minut w 2001 roku do dzisiejszych 13. Ale to nie musi być 13, to średnia krajowa. Ktoś potrzebuje 18, a ktoś 5 No i jeszcze coraz więcej mężczyzn płaci za te numerki...- Te wyniki zawyżają młodzi. Z usług agencji towarzyskich korzysta aż 20 procent nastolatków w wieku 15-17 lat. Zamawiają prostytutki na imprezy, urodziny, na oblanie zdanych Ale przecież to grzech?!- Badania pokazują nam, że coraz rzadziej mieszamy sprawy religijne z łóżkowymi. Młodzi ludzie - nie mówiąc o internautach, bo to bardziej otwarta grupa Polaków - nie obawiają się Zmieniła się więc strategia naszego kochania?- Kiedyś strategia ludzi rozpoczynających życie seksualne polegała na tym, że zaczynali od seksu waginalnego, a dopiero jak się bliżej poznali, dopasowali, to przechodzili do oralnego, analnego. A dziś jest odwrotnie, nastąpiła znacząca Tak samo jak w przypadku przemocy seksualnej?- Z badań wynika, że coraz częściej w niekomfortowej sytuacji znajdują się mężczyźni. Kobiety są bardziej wymagające. Ona chciałby, a on zmęczony, zestresowany, najchętniej zasnąłby po ciężkim dniu No i kłótnia gotowa...- Na szczęście, połowa badanych mówi, jak bardzo ważna jest dla nich bliskość partnera. W takich sytuacjach możemy więc poprzestać na przytuleniu się i zaśnięciu w Czyli nie jest tak źle?- Myślę, że mamy dwa światy. Jeden medialny, który nagłaśnia jakieś zachowania seksualne, na przykład zabawy gimnazjalistów w słoneczko, gdzie każdy z każdym podejmuje współżycie. Owszem, takie rzeczy się zdarzają, ale nie znaczy to, że są powszechne czy nawet bardzo częste. Podobnie z prostytucją młodzieży czy galeriankami. Albo seksturystyką Polek. To są prawdziwe zjawiska, ale nie powszechne. Tymczasem media często pokazują je tak, jakby dotyczyły większej liczby Polaków. Z badań wynika, że wcale nie tak dużo osób zdradza, że wraz ze zmianami społecznymi ostatnich lat nie dokonały się zmiany związane z seksem Polaków. Tu jesteśmy bardziej konserwatywni niż się nam I dlatego tematyka zdrowia seksualnego wciąż wywołuje tak wielkie zainteresowanie. Co było widać podczas konferencji w Warszawie, na której przedstawiał pan raport "Seksualność Polaków 2011"?- Cieszę się bardzo, bo cóż jest ważniejszego w życiu niż zdrowie, także seksualne. Poza tym konferencja to także okazja do promocji Uniwersytetu Zielonogórskiego i naszego z Twojego regionu

czy warto korzystać z usług prostytutek